REKLAMA

Szukany wiersz:
Poeta:
  • Adam Asnyk
    Ta łza

    Ta łza, co z oczu twoich spływa,
    Jak ogień pali moją duszę,
    I wciąż mnie dręczy myśl straszliwa,
    Że cię w nieszczęściu rzucić muszę.

    Że cię zostawię tak znękaną,
    I nic z win przeszłych nie odrobię —
    Ta myśl jest wieczną serca raną,
    I ścigać będzie jeszcze w grobie.

    Myślałem, że nim rzucę ziemię,
    Tych nieszczęść szala się przeważy,
    Że z ramion ciężkie spadnie brzemię,
    I ujrzę radość na twej twarzy.

    Lecz, gdy los na to nie dozwoli,
    Po cierniach w górę wciąż się wspinaj,
    A choć winienem twej niedoli,
    Miłości mojej nie przeklinaj!
     
  • Konstanty Ildefons Gałczyński
    Takie proste

    Takie proste i takie straszliwe —
    koło ucha był mały kosmyk,
    potem było tkliwie, potem tkliwiej
    i tak zaczął się wieczór miłosny.
     
  • Krzysztof Kamil Baczyński
    Ten czas

    Miła moja, kochana. Taki to mroczny czas.
    Ciemna noc, tak już dawno ciemna noc, a bez gwiazd,
    po której drzew upiory wydarte ziemi — drżą.
    Smutne nieba nad nami, jak krzyż złamanych rąk.
    Głowy dudnią po ziemi, noce schodzą do dnia,
    dni do nocy odchodzą, nie łodzie — trumny rodzą,
    w świat grobami odchodzą, odchodzi czas we snach.

    A serca — tak ich mało, a usta — tyle ich.
    My sami — tacy mali, krok jeszcze — przejdziem w mit.
    My sami — takie chmurki u skrzyżowania dróg,
    gdzie armaty stuleci i krzyż, a na nim Bóg.
    Te sznury, czy z szubienic? długie, na końcu dzwon —
    to chyba dzwon przestrzeni. I taka słabość rąk.
    I ulatuje — słyszę — ta moc jak piasek w szkle
    zegarów starodawnych. Budzimy się we śnie
    bez głosu i bez mocy i słychać, dudni sznur
    okutych maszyn burzy. Niebo krwawe, do róży
    podobne — leży na nas jak pokolenia gór.
    I płynie mrok. Jest cisza. Łamanych czaszek trzask;
    i wiatr zahuczy czasem, i wiek przywali głazem.
    Nie stanie naszych serc. Taki to mroczny czas.
     
  • Julian Tuwim
    Tęsknota

    Uparła się moja tęsknota,
    Uparł się dziki mój żal,
    Że muszę ciebie zobaczyć.
    A była słota jesienna,
    Słota...
    [Litość miej! Wyjdź!]

    Pod oknami twoimi chodziłem
    [Rozpaczy kamienna!]
    I z żalu wyłem jak pies!
    Bo uparła się moja tęsknota,
    Bo uparł się dziki mój żal,
    Że muszę ciebie zobaczyć...

    Trzeba było się chyba zobaczyć:
    Upokorzyć się prośbą haniebną,
    Iść tam do ciebie — prosić!
    Co? Na klęczkach cię błagać,
    Wstyd najstraszniejszy znosić!
    Tego chcesz?
    — Byś mnie pogardą zaczęła smagać,
    Dziewko!!

    Bym ryczał, skamlał jak zwierz:
    Litość miej!
    A tobie, psiakrew, nieochota!
    A tobie w rozpaczy mej
    Przeszkadza słota:
    Mokro... mgła... chlupot błota!...

    ... A uparła się moja tęsknota,
    A uparła się moja tęsknota!..
     
  • Heinrich Heine
    To te same oczy znowu

    To te same oczy znowu,
    Co mię niegdyś w łzach witały!
    To te same usta znowu,
    Co tak słodko całowały!

    To znajomy ten głos znowu,
    Cichy, rzewny i dziecinny!
    Ale sercem — nie ten znowu,
    Już ja wracam do niej inny!

    W szale uciech — ramionami
    Łabędzimi otoczony,
    Tulę głowę do jej serca
    Obojętny, czczy, znudzony.
    Przełożył
    Adam Mieleszko-Maliszkiewicz
     
  • Jan Kochanowski
    Trudna rada w tej mierze

    Trudna rada w tej mierze: przyjdzie się rozjechać,
    A przez ten czas wesela i lutnie zaniechać.
    Wszystka moja dobra myśl z tobą precz odchodzi,
    A z tego mię więzienia nikt nie wyswobodzi,
    Dokąd cię zaś nie ujźrzę, pani wszech piękniejsza,
    Co ich kolwiek przyniosła chwila teraźniejsza.

    Już mi z myśli wypadły te obecne twarzy,
    Twoje nadobne lice jest podobne zarzy,
    Która nad wielkiem morzem rano się czerwieni,
    A z nienagła ciemności nocne w światłość mieni;
    Przed nią gwaizdy drobniejsze po jednej znikają
    I tak już przyszłej nocy nieznacznie czekają.

    Takaś ty oczu moich, szczęśliwa to droga,
    Po której chodzić będzie tak udatna noga;
    Zajźrzę wam, gęste lasy i wysokie skały,
    Że przed mną będziecie taką rozkosz miały:
    Usłyszycie wdzięczny głos i przyjemne słowa,
    Po których sobie tęskni moja biedna głowa.

    Lubeż moje wesele, lubeż me biesiady!
    Mnie podobno już próżno szukać inszej rady,
    Jeno smutnego serca podpierać nadzieją;
    W nadzieję ludzie orzą i w nadzieję sieją.
    A ty tak srogą nie bądź ani mię tym karzy,
    Bych długo nie widzieć miał twojej pięknej twarzy!
     
  • Jonasz Kofta
    Trzeba marzyć

    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć
    Zamiast dmuchać na zimne
    Na gorącym się sparzyć
    Z deszczu pobiec pod rynnę
    Trzeba marzyć

    Gdy spadają jak liście
    Kartki dat z kalendarzy
    Kiedy szaro i mgliście
    Trzeba marzyć
    W chłodnej, pustej godzinie
    Na swój los się odważyć
    Nim twe szczęście cię minie
    Trzeba marzyć

    W rytmie wietrznej tęsknoty
    Wraca fala do plaży
    Ty pamiętaj wciąż o tym
    Trzeba marzyć
    Żeby coś się zdarzyło
    Żeby mogło się zdarzyć
    I zjawiła się miłość
    Trzeba marzyć
     
  • Pozostali
    Twe oczy
    Gall Anonim

    Jakbym całował twe śliczne oczy,
    I pieścił jedwab twoich warkoczy;
    W objęciu Twoim, słodkim marzeniu
    Sennym bym zdał się zapomnieniu!
    Niech pieśni miłosne snuję
    I Twoje śliczne oczy całuję.

    Jakbym Ci stworzył szczęścia świat mały
    Zawiódł w krainę, gdzie ideały,
    Motyle ułud z Tobą bym gonił,
    I Ciebie kwiatku od nieszczęścia chronił...
    Pozwól, niech pieśni miłosne snuję
    I śliczne Twoje oczy całuję.
     
  • Leopold Staff
    Twe złote włosy

    Włosy twe jak płomienia błyskawicy grzywa,
    Jak surm mosiężnych świetna, weselna muzyka,
    Jak uroczyste święto bogatego żniwa,
    Jak w południe lipcowe spieka słońca dzika.

    Włosy twe: bursztyn, jedwab, ogień i oliwa,
    jesienny niebywały przepych pażdziernika,
    W zasobnych miodnych ulach praca pszczół szczęśliwa,
    Złote szaleństwo wina dla ust biesiadnika.

    Włosy twe: rozżagwiona rozkoszy pochodnia,
    Kojace jako morze, kuszące jak zbrodnia...
    jak w lesie o zachodzie zabłądzić w ich złocie!
    I po wirze upojeń, pieszczot zawierusze

    Zagrzebać w nich swe usta i upowić duszę,
    Dumna jak sen zwycięzcy w zdobytym namiocie!
     
  • Johann Wolfgang Goethe
    Twoim oczom być posłusznym

    Twoim oczom być posłusznym,
    Twoim ustom, twojej piersi,
    Twoim głosem pieścić uszy
    Było treścią mojej pierwszej,

    A wczoraj, ach! — i ostatniej
    Szczęśliwości. Zgasł ten ogień,
    Co cieszyło — dziś mnie rani,
    Ciążąc jak dług nazbyt drogi.

    Dopóki nie raczy Allah
    Przywieść nas do pojednania,
    Słońce, księżyc, ziemia cała
    To sposobność do płakania.
    Przełożył
    Julian Przyboś
     

REKLAMA

REKLAMA

W serwisie Kartkolandia.pl znajdziecie kartki elektroniczne na wszystkie okazje. Są tutaj między innymi kartki imieninowe, kartki urodzinowe, kartki na walentynki, kartki świąteczne, kartki bożonarodzeniowe, kartki wielkanocne, kartki noworoczne, kartki ślubne, kartki zaproszenia i wiele innych. Aby sprawdzić wszystkie kartki elektroniczne, to serdecznie zapraszamy do przeglądnięcia naszego serwisu z e-kartkami. Kartki elektroniczne dostępne w Kartkolandia.pl są całkowicie darmowe i możecie je dowolnie modyfikować. Wysyłajcie kartki elektroniczne do znajomych i rodziny.
Odbiór Kartki