REKLAMA

Szukany wiersz:
Poeta:
  • Konstanty Ildefons Gałczyński
    Palcem planety obracasz

    tchem — miliardowe gwichty
    i twoja to sprawia praca,
    że kołują złote jak nigdy.

    Kwiaty posadzasz wesołe,
    że pachnie w mym całym domie,
    i różę, na róży pszczołę,
    na pszczole — słoneczny promień.

    Gdy kończę pracę, to do mnie
    przybliżasz się, niepojęta —
    i uczę się astronomii
    na twych gwiazdzistych piętach:

    i sen, jak pył szafirowy,
    na śpiące usta się sypie,
    na skrytą pierś do połowy,
    na włosy koloru skrzypiec.
     
  • Kazimierz Przerwa-Tetmajer
    Pamiętam ciebie

    Pamiętam ciebie... Zda mi się że cała
    jasność mojemu życiu przeznaczona
    przeszła wraz z tobą, wielka i wspaniała,
    i nigdy więcej, nigdy nie zadnieje...
    A nieraz jeszcze wyciągam ramiona
    tęskne za tobą, jakbym miał nadzieję,
    że przyjdziesz do mnie, i nie mogę do tej
    myśli przywyknąć, żeś dla mnie stracona,
    że nie zostało mi nic, prócz tęsknoty...
    Pamiętam ciebie... Dzień mi bez godziny
    nie spłyną jeden, choć lat zbiegło wiele,
    żebyś ty z wspomnień mych ciemnej głębiny
    nie wyłoniła się, cicha i blada,
    jaką widziałem cię niegdyś w kościele
    po raz ostatni... Naówczas owłada
    mną taki smutek i tak wielka żałość,
    jakbym cię wczoraj żegnał... Wobec cienia
    postaci twojej, wobec przewidzenia,
    czuję tę samą młodzieńczą nieśmiałość,
    te same dziwne dreszcze i pragnienia,
    jakiem czuł niegdyś — i nic już nie pomnę,
    ni lat przebytych, ni późniejszych wrażeń,
    i myśli moje błądzą nieprzytomne
    w krainie zmarłych, zmartwychwstałych marzeń...
     
  • Leopold Staff
    Parafraza

    Czy ma dziewczyna
    Wspomina,
    Żem ją nauczył miłości?

    Chodzi po ogrodzie
    O wieczornym chłodzie
    Z uśmiechem radości,
    Jak gdyby w dzień spotkania.

    — Czemu, dziewczyno ma pusta,
    Tak czerwone masz usta?
    "Do całowania."

    Czy ma dziewczyna
    Przeklina,
    Żem ją nauczył miłości?

    Chodzi po ogrodzie
    O wieczornym chłodzie
    W posępnej żałości,
    Jak gdyby w dzień rozstania.

    — Czemu, dziewczyno, jak chusta
    Takie blade masz usta?
    "Od całowania".
     
  • Maria Konopnicka
    Patrz, jaka jasność

    Patrz, jaka jasność tu ku nam się chyli
    Z różanych niebios o zachodu chwili...
    Patrz, jaki płynie cichy i perłowy
    Mrok, aby dłonie złączył nam i głowy...

    Czego się lękasz? — Czy mgły tej, co spada,
    Jak roztrzęsiona w pył siny kaskada?
    Czy jodeł czarnych, co patrzą i stoją?
    Czy nocy, która idzie?... Jestem twoją!

    Na sercu twoim chcę prześnić do rana,
    Na twym bijącym sercu... Daj mi rękę!
    Słyszysz z oddali płynącą piosenkę?
    Patrz, spada gwiazda jakaś obłąkana...

    Kto wie, gdzie padną i kogo upoją
    Jej blaski... Może to duch jaki złoty
    I rozkochany i pełen tęsknoty
    Tak cicho do nas leci... Jestem twoją!
     
  • Johann Wolfgang Goethe
    Pierwsza strata

    Ach, któż mi wróci owe dni świetlane,
    Owe dni pierwszej miłości,
    Kto mi choć jedną godzinę przywróci
    Tamtych uroczych dni!

    Samotny błądzę, sycąc swoją ranę,
    W rytm jednej skargi serce wciąż się smuci,
    O niepowrotnie zbiegłym szczęściu śni.

    Ach, któż mi wróci tamte dni świetlane,
    Tamte urocze dni!
    Przełożył
    Gabriel Karski
     
  • Adam Mickiewicz
    Pierwszy raz jam niewolnik

    Pierwszy raz jam niewolnik z mojej rad niewoli:
    Patrzę na ciebie, z czoła nie znika pogoda,
    Myślę o tobie, z myśli nie znika swoboda;
    Kocham ciebie, a przecież serce mi nie boli.

    Nieraz brałem za szczęście chwileczkę swawoli,
    Nieraz mię obłąkała wyobraźnia młoda
    Albo słówka zdradliwe i wdzięczna uroda,
    Lecz wtenczas i rozkosznej złorzeczyłem doli.

    Nawet owę, gdy owę kochałem niebiankę,
    Ileż łez, jaki zapał, jaka niegdyś trwoga,
    I żal teraz na sarnę imienia jej wzmiankę.

    Z tobą tylko szczęśliwy, z tobą moja droga!
    Bogu chwała, że taką zdarzył mi kochankę,
    I kochance, że uczy chwalić Pana Boga.
     
  • Kazimierz Przerwa-Tetmajer
    Pierwszy spacer

    Pamiętam pierwszy spacer z tobą:
    wieczór był cichy, miły,
    śniegowe lekkie, puszyste płatki
    drzewa srebrzyły

    Śnieowe płatki wplotły się w loki
    nad czołem twojem bladem
    i byłaś dziwnie pieękna, w srebrzysty
    strojna dyjadem.

    Od blasku miejskich latarni lśniący
    śnieg na twe lica prószy,
    a jam w błękitnych oczach twych czytał
    wróżbę rozkoszy.
     
  • Bolesław Leśmian
    Pieszczota

    Ten pąk róży, co dobył zaledwie pół skroni
    W uścisk liści od spodu tak czujnie ujęty!
    Ten uśmiech, co się uczy i barwy, i woni —
    Ten czar, co tym czaruje, że nierozwinięty!

    Na palcach doń się zbliżam, by kroków odgłosy
    Nie spłoszyły tej ciszy, w której trwa i rośnie,
    I, oczy przymykając, całuję zazdrośnie
    Jedwab ciepły od słońca i mokry od rosy.

    A po chwili, gdy, dłonią muskając twe sploty,
    Opodal tego pąka w cieniu drzew cię pieszczę,
    Ustom twoim dorzucam ślad twojej pieszczoty
    Do smugi pocałunku, nie startego jeszcze.
     
  • Jan Kochanowski
    PIEŚŃ IV

    Złota to strzała i krom wszego jadu była,
    Którą mię niepochybna Miłość ugodziła;
    Bo ja w swym miłowaniu troski nie najduję,
    Owszem, radość na sercu niewymowną czuję.

    Nie to niewola służyć: ale służyć temu,
    Kto twych posług niewdzięczen, to się nawiętszemu
    Nieszczęściu równa; tobie dzięka bądź, Miłości,
    Iżeś mię uchowała takowej żałości.

    Ma to twarz twoja, panno wszech piękniejsza w sobie,
    Że człowiek rad i nierad musi służyć tobie;
    Ale to zaś niosą twe święte obyczaje,
    Że, by kto mógł być wolen, raczej ci się daje.

    Chciałbym tak być szczęśliwy i życzyłbym sobie,
    Abych już tę na wieki łaskę znał po tobie;
    A bodaj ta wdzięczna twarz odmiany nie znała,
    Byś dobrze i Sybillę laty przerównała!
     
  • Jan Kochanowski
    Pieśń świętojańska o Sobótce - Panna IV

    Komum ja kwiateczki rwała,
    A ten wianek gotowała?
    Tobie, miły, nie inszemu,
    Któryś sam mił sercu memu.

    Włóż na piękną głowę twoje
    Tę rozkwitłą pracą moje;
    A mnie same na sercu miej,
    Toż i o mnie sam rozumiej.

    Żadna chwila ta nie była,
    Żebych cię z myśli spuściła;
    l sen mię prace nie zbawi,
    Śpię, a myślę, by na jawi.

    Tę nadzieję mam o tobie,
    Że mię też masz za co sobie:
    Ani wzgardzisz chucią moją,
    Ale mi ją oddasz swoją.

    Tego zataić nie mogę,
    Co mi w sercu czyni trwogę;
    Wszytki tu wzrok ostry mają
    I co piękne, dobrze znają.

    Prze Bóg, siostry, o to proszę,
    Niech tej krzywdy nie obnoszę,
    By mię która w to tknąć miała,
    O com się ja utroskała.

    O wszelaką inszą szkodę
    Łacno przyzwolę na zgodę;
    Ale kto mię w miłość ruszy,
    Wiecznie będzie krzyw mej duszy!
     

REKLAMA

REKLAMA

W serwisie Kartkolandia.pl znajdziecie kartki elektroniczne na wszystkie okazje. Są tutaj między innymi kartki imieninowe, kartki urodzinowe, kartki na walentynki, kartki świąteczne, kartki bożonarodzeniowe, kartki wielkanocne, kartki noworoczne, kartki ślubne, kartki zaproszenia i wiele innych. Aby sprawdzić wszystkie kartki elektroniczne, to serdecznie zapraszamy do przeglądnięcia naszego serwisu z e-kartkami. Kartki elektroniczne dostępne w Kartkolandia.pl są całkowicie darmowe i możecie je dowolnie modyfikować. Wysyłajcie kartki elektroniczne do znajomych i rodziny.
Odbiór Kartki