REKLAMA

Szukany wiersz:
Poeta:
  • Jan Kochanowski
    Pieśń świętojańska o Sobótce - Panna VII

    Próżno cię patrzam w tym kole:
    Twoja, miły, rozkosz pole;
    A raczej zwierz leśny bijesz,
    Niż tańcujesz albo pijesz.

    Ja też, bym nabarziej chciała,
    Trudno bym się zdobyć miała
    Na lepszą myśl; bo po tobie
    Serce zawżdy tęskni sobie.

    Wolałabym też tym czasem
    Gdziekolwiek pod gęstym lasem
    Użyć z tobą towarzystwa,
    Pomogę ja i myślistwa.

    Czego miłość nie przywyknie?
    Już ja trafię, gdy pies krzyknie,
    Gdzie zajeżdżać zającowi
    Mając charty pogotowi.

    A kiedy rzucisz sieć długą,
    Jeslić się swoją posługą
    Ni nacz więcej nie przygodzę,
    Niech za tobą smycz psów wodzę!

    Żadna gęstwa, żadne głogi
    Nie przekażą mojej drogi;
    Tak lato jako śrzeżogę
    Przy tobie ja wytrwać mogę!

    Albo, mój myśliwcze, tedy
    Pokwap się do domu kiedy;
    Albo mnie ciężko nie będzie
    Ciebie naszladować wszędzie!
     
  • Johann Wolfgang Goethe
    Piękna noc

    Porzuciłem chatki ściany,
    Gdzie najmilsza moja mieszka:
    Las tu ciemny, mgłą owiany,
    Tłumi krok zarosła ścieżka.
    Księżyc patrzy poprzez chmurę,
    Zefir mu podaje skrzydła,
    Brzozy przesyłają w górę
    Najwonniejsze doń kadzidła.

    Jak rozkosznie teraz czuję
    Chłód, co zmysły me ożywia,
    Jak ta cicha noc czaruje
    I mą duszę uszczęśliwia.
    Lecz oddałbym, mogę przysiąc,
    Choćby to groziło zgubą,
    Takich pięknych nocy tysiąc
    Za noc jedną z moją lubą.
     
  • Krzysztof Kamil Baczyński
    Pioseneczka

    Kto mi odda moje zapatrzenie
    i mój cień, co za tobą odszedł?
    Ach, te dni jak zwierzęta mrucząc,
    jak rośliny są — coraz młodsze.

    I niedługo już — tacy maleńcy,
    na łupinie z orzecha stojąc,
    popłyniemy porom na opak
    jak na przekór wodnym słojom.

    Czerwień krwi dziecinnie się wyśni
    jako wzdęte policzki wiśni.
    Metal burz się wywiedzie na nowo
    zapienioną dmuchawca głową.

    A łez grzmot jak lawina kamieni
    w małe żuki zielone się zmieni

    i tak w wodę się chyląc na przemian
    popłyniemy nieostrożnie w zapomnienie,
    tylko płakać będą na ziemi
    zostawione przez nas nasze cienie.
     
  • Krzysztof Kamil Baczyński
    Piosenka

    Upływa lęku biały jeleń
    w motylim pląsie nóg.
    Kołuje wiatr i dmie jak strzelec
    w wydęty chmury róg.
    Pieśń dymi czarna. Duszny księżyc
    obcina bliski klon
    i noc o okna struny pręży,
    gdy deszczu szorstki bąk.
    To jesień Anno, Anno, wybaw
    od jawy i od snu.
    Odchodzą drzewa, deszcz na szybach
    i krąży echa huk.
    O, zostaw szary echa niewód,
    gdy w ukos nieba płynie Bóg.
    To jesień Anno, Anno, niebo
    pęka. Napina orion łuk.
    To jęczy w nieba wbity pałąk,
    złamany wiatru maszt,
    to, Anno, serca trzask jak gałąź
    pod gwiazdą, którą znasz.
    Odpływam dziś, marynarz czasu,
    pokładem spopielałych drzew.
    Gazele snu na oczy nasuń,
    gdy jesień ziewa — płowy lew.
    O, Anno, wybaw, biały jeleń —
    upływa trwoga w pląsie nóg.
    Kołuje wiatr i dmie jak strzelec
    w wydęty chmury róg.
     
  • Leopold Staff
    Piosenka

    Przecz mi rzekłaś słowo «kocham» drżące,
    W którym tyle słodyczy i bólu?
    — Spytaj o to róż jasnych na łące,
    Spytaj o to motyli na polu. —

    Dni swe w cichym pędziłem spokoju,
    Czemuś z serca poznała mnie męką?
    — Spytaj o to słabego powoju,
    Fali, która do brzegu lgnie miękko. —

    Czemu ramię mnie twe nie oplata
    I szept dawny z twych warg się nie głosi?
    — Spytaj kurzu dróg, który ulata,
    Zwiędłych liści, które wiatr unosi. —

    Czemu taki chłód w modrym twym oku
    I ust swoich nie dajesz mi więcej?
    — Spytaj o to tych czterech pór roku,
    Spytaj o to dwunastu miesięcy. —
     
  • Bolesław Leśmian
    Po ciemku

    Wiedzą ciała, do kogo należą,
    Gdy po ciemku, obok siebie leżą!
    Warga — wardze, a dłoń dłoni sprzyja —
    Noc nad nimi niechętnie przemija.
    Świat się trwali, ale tak niepewnie!...
    Drzewa szumią, ale pozadrzewnie!...
    A nad borem, nad dalekim borem
    Bóg porusza wichrem i przestworem.
    I powiada wicher do przestworu:
    "Już nie wrócę tej nocy do boru!" —
    Bór się mroczy, a gwiazdy weń świecą,
    A nad morzem białe mewy lecą.
    Jedna mówi: "Widziałam gwiazd losy!"
    Druga mówi: "Widziałam niebiosy!" —
    A ta trzecia milczy, bo widziała
    Dwa po ciemku pałające ciała...
    Mrok, co wsnuł się w ich ściśliwe sploty,
    Nic nie znalazł w ciałach, prócz pieszczoty!
     
  • Maria Konopnicka
    Po drodze tej

    Po drodze tej bez końca
    Chodziliśmy we troje:
    Ten jasny promień słońca
    I ja, i — serce moje.

    Ja byłam wędrownicą
    W krainę marzeń złotą,
    A słońce — dnia źrenicą,
    A serce me — sierotą.

    I szliśmy w ludzkim tłumie...
    Słoneczny promień — w złocie,
    A za nim ja — w zadumie,
    A serce me — w tęsknocie.

    I przywiał wiatr obłoki,
    Co promień słońca skryły...
    Ja — poszłam w świat szeroki,
    A serce — do mogiły.
     
  • Jonasz Kofta
    Podróżą każda miłość jest

    Podróżą każda miłość jest
    Za dużo każda miłość chce
    Choć gubią nas bezdroża serc
    Nie zawahamy się

    Podróżą każda miłość jest
    Co różą wiatrów znaczy cel
    Poniesie nas, gdzie, — nie wie nikt
    W jakie noce i dni

    Czasu coraz mniej do odjazdu
    Coraz większy lęk przed złą gwiazdą
    Została nam ostatnia już
    Szansa, by z serca zetrzeć kurz

    Podróżą każda miłość jest
    Co różą wiatrów znaczy cel
    Poniesie nas, gdzie, — nie wie nikt
    W jakie noce i dni

    Bez miłości czas policzony
    Los nam bilet dał w jedną stronę
    A na drogę w nieznane — nadzieję...
    Że znajdziemy ją, jeśli istnieje...

    Podróżą każda miłość jest
    Co różą wiatrów znaczy cel
    Poniesie nas, gdzie, — nie wie nikt
    W jakie noce i dni
     
  • Johann Wolfgang Goethe
    Pogrążenie

    Jakież kędziory na tej głowie!
    A gdy w bujności tej z ostrożna
    Pełnymi dłońmi błądzić można.
    Czuję, jak mnie przenika zdrowie.
    Całuję czoło, brwi, wargi mej pani
    I rzeźwi mnie to i znów rani.
    Gdzie zabrnął grzebień pięciozęby?
    Znów topię go w kędziorów kłęby.
    Ucho igraszek też nie wzbrania,
    Ni z ciała, ni ze skóry, śmiesznie
    Kruche i skore do kochania.
    Jako je moja dłoń niespiesznie
    Przegarnia, tak i wieczność całą
    We włosach będzie się błąkało.
    Hafizie! to, co tobie nie nowina,
    Dla nas od nowa się zaczyna.
    Przełożył z niemieckiego
    Robert Stiller
     
  • Konstanty Ildefons Gałczyński
    Pokochałem ciebie

    pokochałem ciebie w noc błękitną,
    w noc grającą, w noc bezkresną.
    Jak od lamp, od serc było widno,
    gdyś westchnęła, kiedym westchnął.

    pokochałem ciebie i boso,
    i w koronie, i o świcie, i nocą.
    jeśli tedy kiedyś mi powiesz:
    Po coś, miły, tak bardzo pokochał?
    Powiem: Spytaj się wiatru w dąbrowie,
    czemu nagle upadnie z wysoka
    i obleci całą dąbrowę,
    szuka, szuka: gdzie jagody głogowe?
     

REKLAMA

REKLAMA

W serwisie Kartkolandia.pl znajdziecie kartki elektroniczne na wszystkie okazje. Są tutaj między innymi kartki imieninowe, kartki urodzinowe, kartki na walentynki, kartki świąteczne, kartki bożonarodzeniowe, kartki wielkanocne, kartki noworoczne, kartki ślubne, kartki zaproszenia i wiele innych. Aby sprawdzić wszystkie kartki elektroniczne, to serdecznie zapraszamy do przeglądnięcia naszego serwisu z e-kartkami. Kartki elektroniczne dostępne w Kartkolandia.pl są całkowicie darmowe i możecie je dowolnie modyfikować. Wysyłajcie kartki elektroniczne do znajomych i rodziny.
Odbiór Kartki