REKLAMA

Szukany wiersz:
Poeta:
  • Krzysztof Kamil Baczyński
    Nie stój u ciemnych świata wód

    Nie stój u ciemnych świata wód,
    gdzie sny mozolne kłębią się i dławią,
    kiedy nad nimi czerwone korabie,
    smoki ogniste i obłoków łódź.

    O, nie wywołuj po imieniu zła,
    o, nie wywołuj przed milczącym lustrem,
    tam każde oczy staną mdłe i puste
    i pokalana nocą każda twarz.

    Nie szukaj, nie patrz w mroczny grób,
    gdzie ocienione chłodem zgniłej woni
    nawet strzeliste świeczniki jabłoni
    i ciało barbarzyńskie — jak gotycki trup.

    Oto się liście z łodyg tęgich rwą,
    jak żywe gwiazdy lecą, jak motyle lśnią
    nad ludzką nędzą, ciemną i kaleką,
    i dźwięk wydyma kwiaty na kształt złotych trąb.

    Poszukaj tam, w splątanych burzach traw,
    w naczyniach roślin napełnionych życiem,
    gdzie w kroplach deszczu czeka cię odbicie
    Boga żywego w łunach żywych barw.

    Liście po żyłce odczytaj do dna,
    aż w oczach twoich jak drzewa wytrysną,
    aż duchy światła w powietrzu zawisną.
    Naucz się życia, co przez życie trwa.

    Nazwij się w ogniu, w kołysaniu wód,
    w niedosięgalnych mocach powstawania.
    Wtedy nie starczy słów i ukochania —
    — poczujesz owoc nieba na końcach ostrych kłów.
     
  • Maria Konopnicka
    Nie swatała mi cię

    Nie swatała mi cię swatka,
    Ani ojciec, ani matka,
    Jeno pieśni skowronkowe,
    W te poranki, w te majowe,
    Jeno jasne one zdroje,
    Kędy konie co dnia poję,
    Jeno gołąb ten skrzydlaty,
    Jeno dróżka do twej chaty,
    I fujarki onej granie,
    Co rozlega się po łanie,
    I te trzciny, rokiciny —
    — Jedźże, Jasku, do dziewczyny —
    Hej!...

    Nie swatały mi cię kumy,
    Jeno ciemnych lasów szumy,
    Jeno tęskność, co się ściele
    Po ugorach, jak złe ziele,
    Jeno mokra ona łąka,
    Gdzie się nocką tuman błąka,
    Jeno złote ono słońce,
    W cichych zorzach zachodzące...
    Odwieczerzem jednem, drugiem,
    pług za łanem, ja za pługiem,
    Za mną zasię słonko chodzi,
    — Dziewczę ci się, Jaśku, godzi,
    Hej!...

    Ludzie mi cię nie raili,
    Ani do mnie miodem pili,
    Jeno ten miesiączek biały,
    I te gwiazdy cię swatały...
    Nie chodziły tu sąsiady,
    Na namowy, na wywiady,
    Jeno cichość wieczorowa
    Niosła skądciś miłe słowa,
    Nocka jeno w oknie stała,
    Chłodną rosą przypijała,
    Chłodną rosą mnie budziła —
    — A gdzie, Jaśku, twoja miła?...
    Hej!...
     
  • Pozostali
    Nie w porę (1)
    Michał Bałucki

    Raz byłem u niej: z kotkiem na ręce
    Siedziała w oknie w białej sukience
    I paluszkami drażniła kotka:
    Pieszczotka!

    I wkoło twarzy dziewczęcia białej,
    Zarumienionej, loczki się chwiały
    I uśmiechały się oczka czarne
    Figlarne.

    Siedzę i czekam godzinę całą,
    By dziewczę z kotkiem igrać przestało
    l pogadało kilka słów ze mną...
    Daremno!

    Ani mnie widzi, ani mnie słyszy,
    Kotek jej rączkę chwyta jak myszy,
    Czasem zadrapie. Ona to woli -
    Choć boli.

    Więc rzekłem sobie: jeszcze za wcześnie
    Pukać w serduszko, co leży we śnie,
    l unikałem dzieweczki białej
    Rok cały.

    Kiedym powrócił, znów w tym pokoju,
    Przy tym okienku pełnym powoju,
    Bluszczów, siedziała moja pieszczotka
    Bez kotka.
     
  • Pozostali
    Nie w porę (2)
    Michał Bałucki

    Lecz czegoś dziwnie zmieszana była,
    Oczy ku ziemi wstydna spuściła
    I zrumienila się jak jabłuszka
    Po uszka.

    Byłem pewniutki, że z mej przyczyny...
    Wtem wiatr firanek ruszył muśliny
    I zobaczyłem sprawcę rumieńca -
    Młodzieńca.

    I znów panienka, jako przed rokiem,
    Choć siedzę, czekam, nie rzuci okiem;
    Lecz już nie kotek tym razem winny:
    Kto inny...

    Kto inny śpiące zbudził serduszko
    I szepta teraz miłośnie w uszko...
    Ha, szkoda! późno przyszedłem trocha:
    Już kocha!

     
  • Jan Kasprowicz
    Nie wiem, gdzie jesteś

    Nie wiem, gdzie jesteś i czy wielkie, czarne
    Twoje źrenice tak się jeszcze palą,
    Jak ongi, w chwilach , dziś przymglonych dalą
    Sennych li wspomnień, ku którym się garnę

    Słabym, ostatnim wysiłkiem żeglarza
    Na szalejącej, złowróżbnej głębinie,
    Kiedy mu wiosło z rąk zmęczonych ginie
    I kiedy łódź się ku śmierci przeważa.

    Nie wiem, czy dzisiaj, stanąwszy przede mną,
    Nie snem, lecz jawą, umiałabyś jeszcze
    W strunach mej duszy dawne wzbudzić dreszcze...

    Ale twój obraz, odsunięty w ciemną,
    Odległą przestrzeń, nęcić nie przestaje,
    Jak nęcą owe z baśni niedościgłe raje.

    Nieraz cię widzę, tak blisko, że usta
    Chylę ku twoim, aby z ich kielicha
    Wszystką wieczorną wypić woń, wtem cicha
    Gaśniesz mi w oczach i znikasz, jak pusta

    Bańka mydlana... Wnet ku duszy mojej
    Przychodzisz znowu: Czy to ta, co mami
    Nieugaszonej żądzy płomieniami,
    Hańby się ludzkiej i wstydu nie boi.

    I żar miłości, nie znający granic,
    Ani prawideł, na przekorę świata
    Z tchem najszczytniejszych bogomodleń brata?

    Nie! sen to dawnych dni, który się na nic
    Rychło rozwiera, żalu tylko mgławą
    Snując smugę za sobą, że nie jesteś — jawą.
     
  • Krzysztof Kamil Baczyński
    Niebo złote ci otworzę

    Niebo złote ci otworzę,
    w którym ciszy biała nić
    jak ogromny dźwięków orzech,
    który pęknie, aby żyć
    zielonymi Usteczkami,
    śpiewem jezior, zmierzchu graniem,
    aż ukaże jądro mleczne
    ptasi świt.

    Ziemię twardą ci przemienię
    w mleczów miękkich płynny lot,
    wyprowadzę z rzeczy cienie,
    które prężą się jak kot,
    futrem iskrząc zwiną wszystko
    w barwy burz, w serduszka listków,
    w deszczów siwy splot.

    I powietrza drżące strugi
    jak z anielskiej strzechy dym
    zmienię ci w aleje długie,
    w brzóz przejrzystych śpiewny płyn,
    aż zagrają jak wielonczel
    żal — różowe światła pnącze,
    pszczelich skrzydeł hymn.

    Jeno wyjmij mi z tych oczu
    szkło bolesne — obraz dni,
    które czaszki białe toczy
    przez płonące łąki krwi.
    Jeno odmień czas kaleki,
    zakryj groby płaszczem rzeki,
    zetrzyj z włosów pył bitewny,
    tych lat gniewnych czarny pył.
     
  • Maria Konopnicka
    Niechże ja teraz przypomnę

    Niechże ja teraz przypomnę w żałobie
    Twoje rozmowy i twoje milczenie!
    Niech się głęboko zadumam o tobie,
    Coś odszedł w cienie...

    Niechże mi znowu rozbłyśnie ta złota
    Róża miesięczna, co w oczach nam stała,
    Nad kampanilą rozkwitniona Giotta,
    Płomiennie biała...

    Niechaj się jeszcze tą ciszą otoczę,
    Jaka nas zdjęła na pustym Lungarno,
    I niech mnie znowu twe słowa prorocze
    Światłem ogarną...

    Niech mi się jeszcze w pamięci rozbieli
    Ten głaz, gdzie Dante siadywał wieczorem
    I gdzieśmy dusze w rozmowach odzieli
    Smutku kolorem...

    Niechaj znów dłonią gorącą obwodzę,
    Jak w Santa Croce, po śladach tych dłuta,
    Którymi przeszła psyche twa, po drodze
    W rzeźbę zakuta...

    I niechaj echa w kopułach wiszące,
    Pod których drżeniem staliśmy oboje,
    Lecą, jak ptaki, na zachodnim niebie,
    Na serce moje...
     
  • Jan Kasprowicz
    Nieraz się pytam

    Nieraz się pytam, czy ja kocham ciebie?
    Czy to nie blaski uczucia zwodnicze,
    Podobne zorzy wieczornej na niebie, i
    Która, przed sobą widząc noc mogiły,
    Jeszcze ostatnie wydobywa siły,
    I płonąć.

    Wówczas drętwieję i jestem lodowy,
    Jakby mnie sztukmistrz uwięził w marmurze,
    Jakby mi stopy przygniotły okowy,
    Że na swą zwykłą nie umiem wejść drogę...
    I chciałbym płakać, lecz płakać nie mogę,
    I w niebios jasnym nie mogę lazurze
    Utonąć.

    Najdroższa moja! ty poznasz tę chwilę,
    Gdy do uścisku zimne podam dłonie;
    Kiedy źrenicę, co zniosła już tyle
    Spojrzeń, przed twymi chce zakrywać oczy...
    Poznasz po smutku, co ją dziwnie mroczy
    I po jej bruździe, która blade skronie
    Rysuje.

    Drżę i, chcąc zabić duszącą mnie zmorę,
    Wyrzekam czci się i duszę swą własną
    Obrzucam błotem i serce swe chore
    Klnę, że do żadnych nie zdolne uniesień
    Że mi starości rozpaczliwa jesień,
    Mimo lat młodych, tkaninę przejasną
    Już psuje...

    O, wówczas spojrzyj! o, wówczas tej łzawej
    Każ na mem licu wypocząć źrenicy,
    Co mnie z duchowej wyswobadza wrzawy
    I w taką szatę spokoju mnie stroi,
    Jak gdybym stanął śród złotych podwoi,
    Gdzie wiecznie biją ze szczęścia gromnicy
    Promienie.

    O, wówczas spojrzyj, ty, pełna prostoty,
    Ziemskimi jeszcze nie skażona brudy!
    Uśmiechem dziecka, co rzuca obroty
    Sztucznych wysileń, połączysz mnie z sobą:
    I ożywiony czoło stawię grobom
    I z tobą razem przejdę wszystkie grudy
    I cienie.
     
  • Adam Mickiewicz
    Nieuczona twa postać

    Nieuczona twa postać, niewymyślne słowa,
    Ani lice, ni oko nad inne nie błyska,
    A każdy rad cię ujrzeć, rad posłyszeć z bliska;
    Choć w ubraniu pasterki, widno, żeś królowa.

    Wczora brzmiały i pieśni, i głośna rozmowa,
    Pytano się o twoich rówiennic nazwiska,
    Ten im pochwały sypie, inny żarty ciska;
    Ty weszłaś, — każdy święte milczenie zachowa.

    Tak śród uczty, gdy śpiewak do chóru wyzywał,
    Gdy koła tańcujące wiły się po sali,
    Nagle staną i zmilkną; każdy zapytywał,

    Nikt nie wiedział, dlaczego w zadumieniu stali.
    "Ja wiem, rzecze poeta, anioł przelatywał"
    Uczcili wszyscy gościa, — nie wszyscy poznali.
     
  • Bolesław Leśmian
    Niewiedza

    Nie — ty nie wiesz o tym, nie zgadujesz wcale,
    Ile mych przeznaczeń lgnie do twojej dłoni,
    Kiedy ją wbrew słońcu odwracasz niedbale,
    By chłodniejszym wierzchem — ulżyć zgrzanej skroni.

    Nie wiesz, jaki zamęt łudzi mnie i mroczy,
    Jaka mrzonka z twoim spoufala ciałem,
    Gdy ssąc milczkiem wodę, wznosisz ku mnie oczy
    Sponad brzegów szklanki, którą sam — podałem...

    A gdy noc cię w drodze do zaświatów zdybie,
    I wzdłuż okien spłyną mglistych kotar zwoje —
    Nie wiesz, ile czaru tkwi w tej drobnej szybie,
    Poza którą do snu naglisz piersi dwoje:
     

REKLAMA

REKLAMA

W serwisie Kartkolandia.pl znajdziecie kartki elektroniczne na wszystkie okazje. Są tutaj między innymi kartki imieninowe, kartki urodzinowe, kartki na walentynki, kartki świąteczne, kartki bożonarodzeniowe, kartki wielkanocne, kartki noworoczne, kartki ślubne, kartki zaproszenia i wiele innych. Aby sprawdzić wszystkie kartki elektroniczne, to serdecznie zapraszamy do przeglądnięcia naszego serwisu z e-kartkami. Kartki elektroniczne dostępne w Kartkolandia.pl są całkowicie darmowe i możecie je dowolnie modyfikować. Wysyłajcie kartki elektroniczne do znajomych i rodziny.
Odbiór Kartki